niedziela, 3 października 2010

Sambal oelek - piekło w gębie

Uwielbiam ostre żarcie. Ostrą pizzę, ostre sosy, kebaby od których łzawią oczy, a krew się gotuje. Kilka lat temu kiedy jeszcze miałem czas i siły zarywać nocki w knajpach często ostatnim przystankiem był właśnie kebab. Miałem swój ulubiony sklepik, w którym sprzedawcy mnie kojarzyli z widzenia i już nawet nie musiałem tłumaczyć co to dla mnie znaczy "ostry".

Najbardziej lubiłem ten czerwony sos palący wnętrzności. Kiedyś zapytałem właściciela co to jest i on odparł "sambal oelek". Brzmiało to jak jakies arabskie dziwadło, ale sprawdziłem na necie i faktycznie takie coś było znane poza szejkanatem. Teraz kebaby zeszły na psy (heh, mam nadzieję, że jednak nie dosłownie) i zamiast sambala dostajemy ketchup ochrzczony tabasco lub coś w tym stylu. Dlatego warto zaopatrzyć się samodzielnie w kilka słoiczków.

Na rynku polskim są dwie odmiany tego specyfiku. Powszechnie spotykana ma konsystencję w sumie dość rzadkiego sosu, coś jak sos pięciu smaków u chińczyka. Od razu mówię, że to nie to było niegdyś w czerwonym sosie do kebabów, tam był używany sambal gęstszy, nie sprawiający wrażenia glutowatości. Czasami można spotkać w sklepach tę właśnie lepszą odmianę, ale z mojej obserwacji wychodzi, że jest to dość rzadkie zjawisko. Można sprawdzić sklepy specjalizujące się w orientalnych przyprawach chociaż tam z kolei może być drożej niż w normalnych marketach.

Ja osobiście sprowadzam sambala (tego właściwego, gęstego) ze Szwecji przez kumpli z byłej firmy, którzy dość często jeżdżą tam na delegacje. Raz w roku zamawiam 10 słoiczków co kosztuje mnie około 200 PLN. Dawniej schodziło mi tego o wiele więcej, ale teraz już niestety musiałem odpuścić sobie piekielne kanapki i stosuje to tylko do przyprawiania obiadów.

Tak więc jeśli lubicie poczuć ogień od języka po żołądek i macie zdrowie do takiego jedzenia to zdecydowanie polecam sambal oelek. Można dodać go do sosu, mięsa, kanapki, pizzy, czegokolwiek co wypada przyprawić. Na pewno pojawi się nie raz w przepisach, które wam przedstawię.

2 komentarze:

  1. Jeżeli chodzi o sambal to polecam firmy Go-Tan. Jak dla mnie nie ma lepszego

    OdpowiedzUsuń
  2. 46 year-old Statistician IV Courtnay Girdwood, hailing from Cold Lake enjoys watching movies like "Tale of Two Cities, A" and Scrapbooking. Took a trip to Tyre and drives a Bugatti Type 57SC Atalante Coupe. Informacje dodatkowe

    OdpowiedzUsuń